poszłam do pracy jestem miła
ustępuję miejsca debilom
rzeby mieć mniej do sprzątania
rzartowałam
porządkowanie polega na tymże dzisiaj czytam jedną taką Śmiechowską
i tygodniki polityczne
przy szpinaku z fetą
metodą nieszybkiego rozumienia
polityka mnie brzydzi
jak szczające chłopy pod blokiem
i zasrane scharane chodniki
i powszechne jak katolicy plastiki w lesie boże co za obciach przed wiewiórami
ale uczciwość rzycia tu i teraz
nieumierania za miliony ani nawet za te dwie
(miśka oddam ci nerkę ale wątroby w życiu)
lubię popełniać błędy
na własną odpowiedzialność
i komuś na złość (tej trzeciej o którą walczy ta pierwsza z
drugą) i wracać z biblioteki do bloku
zakręcona zażenowana zwichnięta
tymi panami co to są naszą władzą i ich
koleżankami
na wybory idę jak zwykle grorząca sobie że się zcharam
nie w chusteczkę
~~~~~~~~~~~~~~
ps. oj nie da się robić tak cały czas
błędów pod koniec strony jurz nie mogę patrzeć muszę coś poprawić
a ty ? morzesz patrzeć na siebie ?
każda podróba może
Marta Frej - czadowe ma pani nazwisko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz