środa, 1 kwietnia 2015

Rzecz po dróba

postanowiłam uporządkować swoje rzycie
poszłam do pracy jestem miła
ustępuję miejsca debilom
rzeby mieć mniej do sprzątania
     rzartowałam
porządkowanie polega na tym
że dzisiaj czytam jedną taką Śmiechowską
i tygodniki polityczne
przy szpinaku z fetą
metodą nieszybkiego rozumienia
     polityka mnie brzydzi
     jak szczające chłopy pod blokiem
i zasrane scharane chodniki
i powszechne jak katolicy plastiki w lesie boże co za obciach przed wiewiórami
ale uczciwość rzycia tu i teraz
nieumierania za miliony ani nawet za te dwie 
      (miśka oddam ci nerkę ale wątroby w życiu)
     lubię popełniać błędy
     na własną odpowiedzialność
     i komuś na złość (tej trzeciej o którą walczy ta pierwsza z
     drugą)  i wracać z biblioteki do bloku
     zakręcona  zażenowana  zwichnięta
     tymi panami co to są naszą władzą i ich
     koleżankami
na wybory idę jak zwykle grorząca sobie że się zcharam
nie w chusteczkę
~~~~~~~~~~~~~~
ps. oj nie da się robić tak cały czas
błędów pod koniec strony jurz nie mogę patrzeć muszę coś poprawić
a ty ? morzesz patrzeć na siebie ?
każda podróba może

Marta Frej - czadowe ma pani nazwisko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz