Memories. Memories blur into dreams. Light brings them to truth. Everything unforgiving. everything becoming hallow. Loneliness consumes and there is no way back. The places you played, the places you called home, the people you thought you loved, all of them. Reduced to a memory of another life. A life you never lived. All the yesterdays that came from tomorrow, all the tomorrows that never came from yesterday. A new beginning because forever is never forever.
Hendrik Kerstens photographed his daughter
Wspomnienia. Wspomnienia rozmywają się w snach. Światło przywodzi je do prawdy. Wszystko pamiętliwe. Wszystko staje się święcić. Samotność pochłania i nie ma odwrotu. Miejsca, w których się bawiłaś, miejsca, które nazywałaś domem, ludzie których myślałaś że kochasz, wszystkich. Zredukowane do pamięci innego życia. Życia, którego nigdy nie przeżyłaś.
Wszystkie wczorajsze dni, które przyszły z jutra, wszystkie jutra, które nigdy nie przyszły z wczoraj. Nowy początek, ponieważ na zawsze nigdy nie jest na zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz