zatańcz tak dla mnie
z zaciśniętą pięścią
z nogą tupiącą (dwulitrowe butelki po coli do ćwiczeń)
tylko bez paska
pasek nie.
pogłaszcz mnie tym tańcem
przecież to to samo co powietrze ~~~~~~~~~~~~~~~~
wspominałam, że mam synestezję ?
(bolą mnie niebieskie litery
tną strach na kawałki i każą mi go
żreć ⇒ po trochu akceptować)
nie szkodzi
nie musisz pamiętać
kochasz mnie ? ***
"Nie mogą zrozumieć, że człowiek pozbawiony miłości, czułości, rodziny
musi czymś wypełnić powstałą pustkę więc wypełnia ją tym czym ma, a że
ma tylko swoją odmienność...Gdzie Ty teraz mieszkasz ?"
mieszkam w windzie
potrafię powiedzieć
dzieńdobry w języku
każdego piętra ! ~~~~~~~~~~~~
ale to tylko dorywcza
klaustrofobia ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
(kiedyś mieszkałam w bibliotece
cisza mnie zakrztusiła
i te wszystkie aresztowane
książki) ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
na dachu miałabym dużo
do hodowania mrzonek we
własnoręcznie zdekupażowanych
doniczkach
ale dla krzyku jestem tylko pretextem
zostawia mnie z rozdziawioną gębą i leci
za samolotem ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
mogłabym mieszkać w swoich nogach
w jelicie
byle nie w swojej głowie
byle do tego nie doszło ~~~~~~~~~~~~~~~~
mieszkam w windzie
nikt mnie nie pyta
o nic w moim języku ~~~~~~~~~~~~~~~~
co nie znaczy że nie istnieje
nie mam na imię
rozczarowanie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
jestem tak daleko, że nie obchodzi mnie
czy usłyszysz ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
z rozkoszą grafomanki jakbyś mnie sama napisała
wertujesz moje ciało
wiesz za mnie że ja nie mogę być pewna nie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
pot krąży środkiem
moich pleców - twój pot - moich . . ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
łapię oddech otwartymi oczami
to boli jak czerwień
rani jak niebieskość
czy mam wspomnieć o anonimowej daltonistce
która uwierzyła że kocha po to by zabić ?
nigdy nie będę gotowa na zmartwychwstanie
jestem porwana
jestem sama
nie mam słów, tylko nic
ślepy gatunek rozkoszy
nigdzie nie odnotowanej
problemy dojrzewają
by je rozwiązać.
niepodjęte
tężeją i można je już tylko
przeciąć
ostrym narzędziem.
my nie mamy problemów
a już na pewno ostre narzędzia nie należą do nas.
my mamy funkcję: kasuj
dzięki temu u nas problemów nigdy już nie było
rozstanie odbyło się
za obopólnym
zniechęceniem.
nikt trumny nie otwierał
przyprawionej gęby nie oglądał (całował tfu )
czegokolwiek rościć
nie było w dopełniaczu.
obojętność ubrała się w
rozsądek i czuła
dobrze, czysto i porządnie.