Fiona U Goddess ♥
Darling, give me your absence tonightKochanie obdaruj mnie dziś swą nieobecnością
Take the shade from the canvas and leave me the white usuń cienie z płótna i zostaw mi biel
Let me sink in the silence that echoes inside
pozwól zatopić się w ciszy co rozbrzmiewa w mym wnętrzu
And don't bother leaving the light on
i nie martw się o to czy zgasiłaś światło za sobą
Cause I suddenly feel like a different person
bo nie wiadomo skąd czuję się dziś kimś innym
From the roots of my soul comes a gentle coercion
bo z korzeni mej duszy nadchodzi delikatny przymus
And I ran my hand o'er a strange inversion --
i przyglądam się dziwnemu wynicowaniu
a vacancy that just did not belong
pustemu miejscu które jest mi obce
The child is gone już nie jestem dzieckiem
Honey, help me out of this mess
Kochanie nie pomagaj mi zrozumieć co zaszło
I'm a stranger to myself nie poznaję dziś siebie
But don't reach for me -- I'm too far away
ale nie podchodź jestem zbyt daleko
I don't wanna talk cause there's nothing left to say nie chcę rozmawiać już nie ma o czym
So my darling, give me your absence tonight
więc Kochanie obdaruj mnie dziś swą nieobecnością
Take all of your sympathy and leave it outside
zabierz współczucie i zostaw je za drzwiami
Cause there's no kind of loving that can make this alright bo nie istnieje taki rodzaj chcenia które temu zaradzi
I'm trying to find a place I belong
szukam nowego miejsca dla siebie
And I suddenly feel like a different person
a nie wiadomo skąd czuję się dziś kimś innym
From the roots of my soul comes a gentle coercion z dna mej duszy przychodzi delikatny gwałt
And I ran my hand o'er a strange inversion
i przyglądam się nieznanej mi przemianie
As the darkness turns into the dawn
jak ciemności która zamienia się w świt
The child is gone już nie jestem dzieckiem
The child is gone już nie jestem dzieckiem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
chcesz lizać moje rany
prawda skarbie ?
chcesz medal gdy ratujesz moją skórę
ale to ty jesteś na drodze do dnia sądu skarbie
skoro potrzebujesz mojego wstydu do odzyskania swojej dumy
i kiedy o tym pomyślę moje palce zaciskają się w pięść
nigdy nic ci nie zrobiłam człowieku
ale niezależnie czego próbuję
pokonasz mnie swoimi gorzkimi kłamstwami
więc nazwij mnie wariatką przytrzymaj
spraw bym płakała odwal się teraz,skarbie
nie minie dużo czasu gdy będziesz
bezwładnie leżeć w swojej własnej dłoni
nakarmiłeś bestię którą mam w sobie
pomachałeś czerwoną flagą skarbie wprawiłeś to w ruch ruch ruch
stojąc na liniach bocznych machając i szczerząc się
pieścisz mój spust po czym winisz moją broń
i kiedy o tym pomyślę moje palce zaciskają się w pięść
nigdy nic ci nie zrobiłam,człowieku
ale niezależnie czego próbuję
pokonasz mnie swoimi gorzkimi kłamstwami
więc nazwij mnie wariatką przytrzymaj
spraw bym płakała odwal się teraz,skarbie
nie minie dużo czasu gdy będziesz
bezwładnie leżeć w swojej własnej dłoni
i kiedy o tym pomyślę moje palce zaciskają się w pięść
nigdy nic ci nie zrobiłam człowieku
ale niezależnie czego próbuję
pokonasz mnie swoimi gorzkimi kłamstwami
więc nazwij mnie wariatką,przytrzymaj
spraw bym płakała odwal się teraz skarbie
nie minie dużo czasu gdy będziesz
bezwładnie leżeć w swojej własnej dłoni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz