Siądź pod mym liściem a odpocznij. Sobie.*
kochanie jesteśmy innego wyznania a mnie jeszcze duży ta szczerość -
okropna przypadłość -
gdybyś ty wiedziała jak mi się nie chce być sobą -
jakie to męczące
jak życie tfu
jak zapieprzanie dla tych chwil panowania nad światem po wypłacie
ale zaraz ja tu się rozwinęłam nie na temat
otóż
ustalmy wreszcie kim jestem
- zjadliwym kwasem nienasyconym
dobrze ?
i poproszę nie narzucać mi imion w których moje nienasycenie się nie mieści
dobrze ?
nie kłóćmy się która jest ważniejsza przez chwilę
kocham Cię od 23 lat kimkolwiek jesteś
po to jest starość żeby nareszcie
sobie po - móc
kochać sobie za - nic
bez rekcji
*wersja dramatic: siądź pod mym kiściem a oberwij sobie
acha Rafał skończył czterdziestkę co mu da/kupi/łaś ?
slow 4 Mil ~~~~~~♥~~~~♥~~~~ ♥♥♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz