środa, 3 czerwca 2015

wprzódy

śniła mi się Jolanta P.- G.
kolega naprawił mi stary telefon (= wymienił baterię)
i ona tam była zapisana
w telefonie
zadzwoniłam po dziesięciu latach
(mąż umarł dawno temu na pogrzebie była garstka znajomych na palcach bo Jolanta z mężem przeszli na buddyzm jakiś koreański nie ten od dalajlamy. rodzina nie uczestniczyła bo katolicka)
mówi że wyszła za drugimąż
(czy do swoich dwóch członów po imieniu doklei to trzecie z minusem ?)
we śnie
załatwiałyśmy sprawy po Gdańsku
mówiłam zobacz jaki piękny ten Gdańsk
(ona z Krakowa)
trójkątne bloki z cegły piramidalne z okrągłymi blendami
i sześcienne z kwadratowymi
żadnych okien
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
są ucieczki do przodu
do tyłu
i w boki
moja pokochana uciekła wpierw w tył
potem w bok
a teraz w przód !
(należałam do jej ramienia w trójkącie z boku)
Scott Bergey

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz