korytarze i przedsionki przedsionki i korytarze te miejsca poskąpione światłem ociemniałe skoro światło to luxus miejsca biedne i pewne miejsca wstępne od biedy zapraszające czekają na nas krzesła okna i parapety układ amfiladowy gdzie nic hula a potem zatrzasną się drzwi i każdy pokój zacznie żyć własnym życiem myślobieg odwleczony z dnia na dzień ze zdania w zdanie od słowa do wstrzemięźliwość fascynująca czerpaniem i wyczerpaniem najprostsza wszystkim po to żeby uchwycić ten koniec za po ten moment kiedy robi się jasno nakryć wzrok na stworzeniu myśl na doczekaniu wiarę na bogu elementarnych cząstek
Vincent Hawkins ♥ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz