sobota, 23 listopada 2013

ogłoszenie

cześć, mam na imię Irenka
w 20 wieku tak właśnie nazywano dziewczynki
Stasia, Wiesia, Krysia, Irenka
jestem stara, nareszcie
od dzieciństwa o tym marzyłam
myślałam sobie - kiedy już będę duża czyli stara nikt mnie nie będzie bił

szukam kochanki
1 warunek: ma być nieukrywającą się, samoakceptującą
społecznie lesbijką lesbijką lesbijką

nie chcę zakładać rodziny
rodzinę już miałam
i mój mózg o tym pamięta i nie zamierza zetrzeć
rodzinę miałam z suką rasy jamnik
poszła do nieba szczęśliwie i naturalnie ze starości
dzięki niej wierzę w niebo
czeka tam na mnie
a może nawet uczy się polskiego języka
i będziemy mogły pogadać o
Berkeley'u albo Newtonie
poza tym język psi w zupełności wystarczy

moje wady: ironia, sarkazm
moje zalety: sarkazm, ironia

ciekawostki: po 40stce rosną mi zęby

nienawidzę przemocy
ale zdarza mi się używać psychicznej
gdy czuję się bezradna i upokorzona
jak Żyd w czasie
wojny
drugiej

przepraszam Żydów

lubię 17 wiek w muzyce
i abstrakcję w sztuce
typ - konstruktywizm
w architekturze modernizm

ulubiony polski poeta - Kochanowski
(zagranicznych nie wymienie bo ich za dużo ale jedną wspomnę z powodu nazwiska po mężu: Sexton)
poza tym patriotką nie jestem
uważam Polskę za zasrany kraj  moralnie katolicki czyli gówno na którym nic nie wyrośnie poza gówienkami

jestem za to patriotką słowacką
czemu ? nie chce mi się pisać 
to zbyt intymne

uwielbiam język rosyjski
w tym języku można powiedzieć najpiękniejsze
wszystko
jakie się ma jakich się nie spodziewa jakie zawstydza prawdą o nas
marzenia
wyrazić swoją ludzkość

żyję ekologicznie
nie zbieram rzeczy
pomagam biedniejszym i brudniejszym ode mnie i nie uważam tego za dobry uczynek tylko oczywistość

lubię siebie
to nic że jestem brzydka dla ładniejszych ode mnie
lubię śpiewać tańczyć krzyczeć
pod wiaduktem żeby nie przeszkadzać sąsiadkom

raz na miesiąc mam potrzebę się upić - menstruacja

ochotę na wino z Chile mam częściej
ale brakuje mi specjalnych okazji z Kimś

jestem uzależniona od czytania trudnych książek
i nikotyny od 20 lat
doszłam już do pięciu papierosów dziennie (czasem 3 czasem 7 czasem przez tydzień nic)
i wciąż śmierdzę

jestem cholernie oczytana i nie rozumiem Zła
przeraża mnie i robi ze mnie
małą dziewczynkę która biega i biega i nie ma gdzie się schować
kaloryfery  niełaskawe jak druty kolczaste

przez 3 miesiące siedziałam w areszcie (za kradzież i pobicie)
z samymi zabójczyniami
kiepsko zniosłam
że te kobiety musiały to zrobić
nie wiem czy to ciekawe ale poza jedną psychopatką (siedzącą bez wyroku 5 lat)
wszystkie były dobrymi ludźmi

4 komentarze:

  1. Obiekt szyderczej nienawiści zmienił Ci się z penisów na katolików.. (przynajmniej nie jest obleśnie) i nie dodałaś w ogłoszeniu że kłamiesz dla świętego spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  2. To ogłoszenie powinno się znaleźć w kanonie literatury polskiej obok Norwida.
    Bo to swietny, przejmujacy i blyskotliwy zarazem tekst. A tak trafi co nawyzej do annałów dżendera i jakże wsobnie zakończy swój żywot, a szkoda.

    albo co gorsza będą je komentować tacy nie do końca wyspowiadani katolicy, naciśnięci na odcisk, rozszczekani

    OdpowiedzUsuń
  3. co to znaczy 'wsobnie' bo nie wiem

    OdpowiedzUsuń
  4. wsobie - tak w oderwaniu od świeżej krwi, wymiany. Samozapylając się.

    OdpowiedzUsuń