czwartek, 5 czerwca 2014

nic. wolność. vivika. żeno

~25 LAT PALENIA~
pani z którą kochamy się od upadku PRLu (w wieku moim i Simone Kermes tylko że Simone oszukuje)
zwróciła mi uwagę że ta Vivica (z prawej) to do mnie nie pasuje
a nawet irytuje
a nawet od razu miała dla mnie inne zdjęcie (już zmieniłam jakby któraś czytelnica nie zauważyła)
oj nie powiedziała że nie pasuje bo by dostała w buzię jakimś przekleństwem
najlepiej ruskim
bo ja jestem chora na autotentawolność jak zwał tak zwał
i najlepiej znam język dostojewski ale
ćwierć wieku znajomości ma to do siebie poza przetartą miłością że można się w sobie poprzeglądać
co się chciało i co się pozmieniało na naszych mózgowych ugorach pomarszczonnych zwanych wolą a może i wiarą tfu rolą
jak wspominałam wcześniej nie znam się na muzyce
chociaż potrafię zaśpiewać cede e ef gie a ha ce
a nawet zapisać po muzycznemu na pięciolinii
Vivica śpiewa z widocznym wysiłkiem
ale nie zafałszuje
nigdy
kochanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz